Już od wtorkowego wieczoru strażacy na Limanowszczyźnie mieli pełne ręce roboty. W sumie do środy po południu odnotowano ponad 50 interwencji. Z powodu silnych opadów deszczu na terenie gminy Limanowa, Mszana Dolna, Laskowa, Dobra, Tymbark, Niedźwiedź doszło do miejscowych podtopień.
- Najczęściej zgłoszenia dotyczyły wypompowania wody z piwnicy, czy udrożnienia przepustów - mówi mł.bryg. Grzegorz Janczy, komendant PSP w Limanowej. - W środę rano otrzymaliśmy zgłoszenie o podmytym przez wodę, powalonym drzewie na drodze między Gruszowcem, a Mszaną Dolną, które zablokowało jeden pas jezdni.
Z kolei w Piekiełku druhowie walczyli z wodą wdzierającą się na jedną z posesji. Zbudowano zabezpieczający wał z worków z piaskiem. - Jednostki OSP z Podłopienia i Piekiełka zabezpieczały potok zagrażający wylaniem wody na zabudowania gospodarcze jednego z mieszkańców - mówi Zbigniew Kaptur, komendant oddziału gminnego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP w Tymbarku, - W środę rano trzeba było również zabezpieczyć budynek od strony głównego koryta rzeki Łososinki.
Nad Limanowszczyzną ciągle intensywnie pada, a górskie potoki oraz rzeki z każdą godziną coraz bardziej wzbierają. Mieszkańcy z niepokojem spoglądają w niebo. - Jeśli intensywność opadów się nie zwiększy to nie powinno być większego zagrożenia. Gorzej jeśli opady się nasilą to w ciągu godziny poziom wody w rzekach i potokach może gwałtownie wzrosnąć - dodaje komendant Grzegorz Janczy.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?