Do zdarzenia doszło w miniony piątek około godziny 09:40. Policjanci zatrzymywali do kontroli drogowej kierującego Oplem Astra, który przekroczył dozwoloną prędkość jazdy. Samochód jednak nie zatrzymał się w miejscu wskazywanym przez policjanta, ale przejechał jeszcze około 50 metrów. Kierujący pojazdem, przez linię podwójną ciągłą, zjechał na lewe i zatrzymał się w zatoczce autobusowej.
- Gdy policjanci zbliżali się do auta zauważyli jak jego kierujący przesiada się na tylne siedzenie. W rozmowie z policjantami mężczyzna oświadczył, że chciał się zamienić miejscem za kierownicą, ze swoją żoną gdyż on rano wypił kilka piw - relacjonuje mł. asp. Stanisław Piegza, rzecznik prasowy limanowskiej policji. Badanie na trzeźwość potwierdziło obawy kierowcy opla. Miał w oddechu 1,4 promila.
Dodatkowo podczas kontroli nie posiadał przy sobie prawa jazdy, przewoził w samochodzie dwuletnią dziewczynkę bez fotelika. - Kierowca opla prawdopodobnie straci prawo jazdy. Za popełnione przez niego wykroczenia naliczone zostaną mu 23 punkty karne, plus 10 za jazdę po pijanemu - dodaje rzecznik policji.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?