Mszana Dolna: radio pechowe dla złodzieja

Policjanci ruszyli radiowozem, by rozejrzeć się po ulicach, bo sprawcy nie mogli umknąć daleko. Zainteresowali się samochodem, którym samotnie jechał młody kierowca. Podczas legitymowania go, zauważyli radioodbiornik samochodowy leżący na tylnym siedzeniu.

Już w komisariacie zatrzymany kierowca przyznał się, że z czterema kolegami, tak jak i on mieszkańcami pobliskiej gminy Niedźwiedź, chcieli ukraść koła z audi.

Policjanci znów wyruszyli na penetrację terenu. Teraz interesowała ich droga w kierunku Niedźwiedzia. Dostrzegli czwórkę młodzieńców podążających poboczem. Nawet nie próbowali zataić, że to właśnie oni usiłowali ukraść koła z audi.

- Piątkę, która znalazła się w rękach funkcjonariuszy, tworzyli 15-latek, dwóch 16-latków, 19-latek i 21-latek - relacjonuje inspektor Marek Szczepański, komendant komisariatu Policji w Mszanie Dolnej. - Wyjawili, że działali na zamówienie. Był bowiem chętny na ten towar, gotów zapłacić po 100 zł za każde z czterech dostarczonych kół.

Każdy z piątki dokonującej nocnej kradzieży mógł zyskać 80 zł na karnawałowe dyskoteki. Bezsenność mieszkańca Mszany Dolnej pokrzyżowała im plany. Po rozmowach z policją dwaj dorośli sprawcy kradzieży zadeklarowali chęć dobrowolnego poddania się karze. Trzej najmłodsi będą tłumaczyć się przed sądem dla nieletnich.

Najbardziej zaskakującym finałem sprawy okazał się fakt, że radio zauważone przez policjantów na tylnym siedzeniu kontrolowanego samochodu, które kojarzyło kierowcę z kradzieżą, zostało przez niego kupione dzień wcześniej i to całkiem legalnie.