- Łukowica to największy okręg sadowniczy w powiecie limanowskim. Sady zajmują tutaj ponad czterysta hektarów gruntu - wyjaśnia Zdzisław Pietrzak, doradca rolniczy z Powiatowego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Limanowej. - W dobrych latach urodzaju sadownicy z tej gminy zbierali nawet do 35 ton z jednego hektara. W tym roku niektórzy zbiorą nawet 60 procent mniej owoców.
Taki bilans owocobrania prorokowano jeszcze przed wakacjami po deszczowym maju oraz kilku powodziowych falach, które przeszły przez Ziemię Limanowską. Jak tłumaczą znawcy rolniczych zagadnień - pszczoły w takich warunkach nie zapylają kwiatów drzew owocowych, stąd znacznie mniejsza ilość zawiązków owoców na drzewach. Tak się właśnie stało w tym roku, a na domiar złego wiele upraw rolniczych znalazło się pod wodą.
Klęska urodzaju dotknęła wszystkich rolników, nie tylko tych, którzy postawili na śliwki. Zły rok pomoże im przetrwać cena skupu owoców ustalona na bardzo wysokim poziomie. To deska ratunku dla właścicieli upraw, ale cios po kieszeni dla wszystkich pozostałych.
- W skupie za jabłka przemysłowe przetwórcy płacą nawet 50 groszy za kilogram - mówi Czesława Rzadkosz. - Najniższa cena kilograma jabłek konsumpcyjnych to 1.9 zł. To bardzo korzystna stawka. Za kilogram śliwek węgierek na rynkach miejskich trzeba już płacić nawet 4.5 zł. Jeśli kilo ziemniaków już kosztuje półtora złotego, to jaką one osiągną cenę na wiosnę?
60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na www.szumowski.eu
Najświeższe relacje, najnowsze informacje z Mistrzostw Świata w siatkówce 2010
Dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie przyjechał do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
