Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Limanowa: rynek maślany znowu z poślizgiem

Józef Budacz
Budowa nowego placu targowego w Limanowej na dobre stanęła i nie wiadomo, kiedy znowu ruszy
Budowa nowego placu targowego w Limanowej na dobre stanęła i nie wiadomo, kiedy znowu ruszy Fot. józef budacz
Miało być szybko i efektownie. Tak jak w 18 miejscowościach Małopolski, które wzięły się za rewitalizację centrów. W Limanowej to się nie udało. Ciągle nie wiadomo, kiedy w końcu powstanie nowy rynek maślany.

Budowa placu targowego w Limanowej na tzw. dołku zaczęła się w kwietniu 2013 r. Inwestycję za ponad 4,5 mln zł realizowała firma Budoimpex ze Straszęcina. Zobowiązała się do września zbudować dwupoziomowy parking na ok. 70 samochodów, na którym będą stanowiska do handlu. Tymczasem nowego rynku wciąż nie ma.

Wykonawca najpierw poprosił urząd miasta o przedłużenie o dwa miesiące terminu oddania do użytku inwestycji, później o kolejny miesiąc, aż w końcu limanowski magistrat stracił cierpliwość i zerwał umowę ze względu na niewywiązanie się z niej.

- Inwestycja miała być ostatecznie oddana do użytku 20 stycznia tego roku - podkreśla wiceburmistrz Wacław Zoń. - Teraz czekamy na inwentaryzację wykonanych prac przez firmę Budoimpex. Jeżeli spółka nie dostarczy nam niezbędnej dokumentacji, będziemy zmuszeni wykonać ją sami przez inspektora nadzoru.

Budoimpex dowiedział się od nas, że magistrat wypowiedział umowę. - Nic nie wiem na ten temat - mówi zdziwiony Jacek Pasowicz, kierownik budowy placu targowego w Limanowej. Jak twierdzi, od początku robót napotkał na szereg problemów, o których nie wiedział. - Miasto nie przedstawiło nam kompletnej dokumentacji, co do przebiegającej przez ten plac instalacji energetycznej i odwodnieniowej - wyjaśnia. - Prosiliśmy, by te i inne sprawy uregulować, bo inaczej inwestycji nie będziemy w stanie wykonać w uzgodnionym terminie.

Budoimpex do budowy placu targowego zatrudnił podwykonawców, sama nadzorował całą inwestycję. Zdaniem Pasowicza, budowa jest zrealizowana w 80 proc. Pozostaje tylko dokończyć. Aby tak się stało, miasto musi jednak przedstawić brakującą dokumentację wspomnianych instalacji. Tego, według Pasowicza, wciąż nie ma.

Budowa powstaje w ramach programu unijnego "Mój rynek". Milion dołożył Urząd Marszałkowski. Reszta pieniędzy pochodzi z budżetu miasta. W przypadku nieoddania inwestycji na czas, samorząd może stracić dofinansowanie.
- Urząd Marszałkowski przedłużył nam czas realizacji inwestycji do końca kwietnia. Mam nadzieję, że nowy wykonawca dokończy ją w tym terminie - mówi wiceburmistrz Zoń.

Mieszkańcy Limanowej miejsce u zbiegu ulic Kilińskiego, Bulwarów i Matki Boskiej Bolesnej nazywają "dołkiem". To plac handlu kilkunastu przedsiębiorców nie tylko z Limanowej. Handlują wszystkim, rodzaj produktów zależy od zapotrzebowania.Na niewielkich straganach dominują ubrania i buty.

- Obserwowaliśmy, co dzieje się na tej budowie. Najpierw miała być gotowa we wrześniu 2013 roku, później w styczniu, teraz wszyscy śmiejemy się, że pewnie wcale - komentuje pani Anna, która od 16 lat handluje "na dołku". Z innymi zastanawia się, co będzie dalej. - Końca tego "betonu" nie widać - dodaje. - Handel kompletnie stanął. Jest godzina 14, a ja stojąc od 8 rano, zarobiłam 17 złotych. Są dni, że nie udaje się nic zarobić.

Handel utrudnia odcięcie od klientów. Część ulicy Bulwary została na czas budowy wyłączona z użytkowania. Sprzedający w sąsiedztwie inwestycji poprosili władze miasta, aby udrożniły ulicę wzdłuż Bulwary dla pieszych. Z podobnym pismem wystąpili również do posła Wiesława Janczyka, prosząc o interwencję.

- Rozmawiałem z burmistrzem Władysławem Biedą na ten temat - zapewnia Janczyk. - Powiedział, że jak tylko nowy wykonawca inwestycji się pojawi, to będzie szansa, aby drogę udrożnić dla pieszych. To powinno zadowolić kupców i sprzedaż na straganach drgnie. Nowe miejsca do handlu na pewną poprawią komfort, zarówno kupujących, jak i sprzedających towary.

Nie wszyscy jednak myślą o tym, aby w przyszłości próbować handlu na nowym placu targowym. - Nowe miejsca jakoś słabo się przyjmują - stwierdza pan Jarek. - Wystarczy zobaczyć w Mszanie Dolnej, gdzie połowa stoisk w powszedni dzień stoi pusta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na limanowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto