Szpital Powiatowy w Limanowej w "dogrywce" ocalił poradnię reumatologiczną. Mimo to, dyrektor placówki Dariusz Socha, komentując sytuację nie przebiera w słowach. - To jest bandytyzm NFZ, żeby zmuszać nas do leczenia pacjentów pod taką presją - mówi. - Konkursy uzupełniające to było właściwie rzucenie ochłapu na odczep się.
Czytaj także: Limanowa: grypa atakuje, zamknięte oddziały
Zdaniem Sochy problemem staną się już niebawem bardzo niskie stawki za poszczególne usługi. - Na reumatologię przyjęta była stawka na poziomie osiem złotych pięćdziesiąt groszy za punkt - podaje przykład. - Ale dostaliśmy o złoty dwadzieścia mniej od tego, co mieliśmy do tej pory.
Dyrektor Socha tłumaczy, że na przykład w raz wyposażonej poradni logopedycznej mniejsza stawka to głównie mniejsze zarobki specjalisty. W innej specjalności lekarz będzie się teraz dwa razy zastanawiał zanim wypisze pacjentowi skierowanie na dodatkowe badania.
Uzupełniające konkursy to nie jest szukanie rozwiązania, tylko próba pozbycia się problemu - mówi poseł PiS Wiesław Janczyk. O sytuacji w małopolskiej służbie zdrowia poseł rozmawiał już z wicemnistrem zdrowia Jakubem Szulcem i dyrektorem małopolskiego NFZ Barbarą Bulanowską.
- Dodatkowe kontrakty to efekt naszych protestów bo uważamy, że mamy do czynienia z destabilizacją całego systemu ochrony zdrowia ale to za mało - mówi poseł. - Zapewnienia, że na mapie placówek specjalistycznych nie będzie białych plam nas nie przekonują bo przeczą im fakty.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Pijani mężczyźni trzy godziny wozili autem nieprzytomna dziewczynę
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?