Jest to jednak sukces połowiczny, bo Narodowy Fundusz Zdrowia w Łodzi na jej prowadzenie da tylko tyle, ile w tym roku. To stanowczo za mało, aby poradnia dobrze funkcjonowała.
Obecnie, aby dostać się do kardiologa w przychodni przy łowickim szpitalu, trzeba czekać prawie trzy miesiące.
Dyrektor łowickiego szpitala nie wierzył własnym oczom, gdy otrzymał z NFZ w Łodzi informację, że fundusz chce w przyszłym roku zmniejszyć wydatki na przychodnię kardiologiczną o 40 proc. W tym roku pomocy szukało w niej kilka tysięcy pacjentów z chorobami serca.
- Odmówiłem podpisania takiego kontraktu i po negocjacjach NFZ zgodził się dać na prowadzenie poradni kardiologicznej tyle, co w tym roku, czyli 56 tys. złotych - wyjaśnia dyrektor Grabowski. - To i tak niewiele, zważywszy na fakt, iż jest to jedyna tego typu przychodnia w całym powiecie łowickim.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?