Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Groźnie na drodze w Tęgoborzy. Dwa wypadki i aż siedmioro rannych, w tym niemowlę

S. Śmierciak, B. Więcek
Siedem osób zostało rannych w dwóch wypadkach, które wczoraj wydarzyły się niemal w tym samym miejscu na drodze krajowej 75 w Tęgoborzy.

Tęgoborze. Kolejny wypadek na DK 75. Śmigłowiec zabrał ranne niemowlę [ZDJĘCIA]

Wypadek w Tęgoborzu na DK 7.. Trzy osoby ranne [ZDJĘCIA]

Grzegorz Wadowski, naczelnik OSP w Tęgoborzy z kilkoma druhami kończył usuwanie pozostałości zderzenia dwóch aut osobowych na drodze z Nowego Sącza do Krakowa, gdy za plecami usłyszał potężny huk.

Okazało się, że to osobowy volkswagen passat wbił się w tył potężnego ciężarowego mercedesa.

- Odruchowo pobiegliśmy na pomoc ofiarom tego wypadku - opowiada Wadowski. Daleko nie było, bo nieszczęście zdarzyło się 15 metrów od miejsca wcześniejszego wypadku.

Dwie godziny wcześniej na tej samej drodze doszło do czołowego zderzenia peugeota i citroena.

Drugi z wypadków wyglądał bardzo groźnie. Jak relacjonuje naczelnik tęgoborskiej OSP wewnątrz rozbitego volkswagena było małżeństwo z dwójką dzieci z gminy Łososina Dolna. Na pomoc poszkodowanym szybko przyjechała karetka Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego z podstacji w Łososinie.

Chwilę później kolejna karetka, z lekarzem z Czchowa, gdzie swoją podstację pogotowia ma szpital w Brzesku.

- W najcięższym stanie było trzymiesięczne niemowlę, które wypadło z fotelika - nosidełka, w którym było zabezpieczone - mówi Krzysztof Olejnik, ratownik medyczny oraz rzecznik Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego.

Na ulicy wylądował śmigłowiec sanitarny, by zabrać to maleństwo do szpitala w Krakowie - Prokocimiu.Ranny 30-letni kierowca auta osobowego został przetransportowany do szpitala w Nowym Sączu. Najprawdopodobniej to atak choroby, który zaskoczył kierowcę w czasie prowadzenia samochodu, był przyczyną utraty panowania nad pojazdem.

Do sądeckiej lecznicy trafili również pozostali poszkodowani. Kobieta i trzyletnie dziecko.

Ofiarom uderzenia volkswagena w ciężarówkę pomagała ta sama jednostka ratownictwa technicznego Państwowej Straży Pożarnej z Nowego Sącza, która wcześniej, w tym samym miejscu, ale neico wcześniej, ratowała ofiary zderzenia dwóch osobówek.

Ten wcześniejszy wypadek był czołowym zderzeniem peugeota 107 z Krynicy-Zdroju i citroena C4 z Sosnowca w województwie śląskim.

- Kiedy dotarliśmy na miejsce, czyli w rejon parkingu, na którym zwyczajowo Inspekcja Transportu Drogowego kontroluje ciężarówki jadące drogą krajową nr 75, młodej kobiecie kierującej peugeotem pomocy udzielał przypadkowy świadek zdarzenia - informuje Grzegorz Wadowski, naczelnik tęgoborskiej OSP. Jak się okazało mężczyzna miał kwalifikacje ratownika medycznego.

Ranna mieszkanka Krynicy, a także poważnie poszkodowani dwaj mężczyźni z citroena, trafili natychmiast do Szpitala Specjalistycznego w Nowym Sączu.

Piotr Litwiński, który prowadzi w Tęgoborzy wielką firmę transportową, uważa, że trasę z Brzeska do Nowego Sącza, czyli drogę krajową nr 75, można określić jako trasę grozy.

Przypomina, że tylko w miniony weekend na terenie gminy Łososina Dolna doszło do groźnych wypadków w Tęgoborzy, Witowicach Dolnych i Bilsku.

- Ruch jest tutaj bardzo duży i kierowcy jeżdżą nerwowo, jest niebezpiecznie, to tylko potwierdza konieczność budowy nowej szosy zwanej popularnie Sądeczanką - mówi przedsiębiorca i tęgoborzanin.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto