Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brunatna Księga 2011-12: antyfaszyści tropią rasizm w regionie

Paweł Szeliga
Oblany czerwoną farbą pomnik żołnierzy radzieckich w Sączu
Oblany czerwoną farbą pomnik żołnierzy radzieckich w Sączu fot. paweł szeliga
Rasistowskie odzywki kibiców Sandecji pod adresem czarnoskórego piłkarza, konflikty polsko-romskie w Limanowskiem i kontrowersyjne słowa radnego z Krynicy-Zdroju dotyczące Nikifora - to tylko niektóre przykłady zdarzeń z regionu opisanych w "Brunatnej Księdze 2011-12".

Brunatna Księga 2011-12

Wydawnictwo firmuje antyfaszystowskie stowarzyszenie Nigdy Więcej. Zebrano w nim ksenofobiczne i rasistowskie
incydenty z całego kraju. W 2011 r. doniesienia z naszego regionu zdominowały konflikty polsko-romskie w Limanowej i okolicach. W październiku z parafii w Łososinie Górnej odwołany został duszpasterz Romów ks. Stanisław Opocki. Chciał wybudować im świetlicę na os. Koszary, ale nie zgodziły się władze gminy.

- Dzieliło nas podejście do problemu - wyjaśnia wójt Limanowej Władysław Pazdan. - Uważałem, że świetlica będzie integracyjną tylko z nazwy, bo w rzeczywistości pogłębi podziały. Będzie rodzajem getta dla Romów, którzy zamiast się integrować, będą separować od reszty mieszkańców.

W "Brunatnej Księdze 2011-12" zaistniał też radny powiatowy PiS Marian Ryba z Krynicy. Tropiciele ksenofobii wypomnieli mu, że poddał w wątpliwość nadanie imienia łemkowskiego artysty Nikifora pociągowi z Warszawy do uzdrowiska. Ryba sugerował, że lepszym kandydatem byłby śpiewak Jan Kiepura, a nie przedstawiciel mniejszości narodowej.

- W mojej wypowiedzi nie padło nawet słowo Łemko, a tak napisano w tej "Księdze" - podkreśla Ryba. - Wyrwano pojedyncze słowa z kontekstu i zrobiono aferę. Znałem Nikifora, wychowałem się wśród Rusinów i bardzo ich szanuję.

W książce wspomniano też oblanie czerwoną farbą pomnika żołnierzy radzieckich w Nowym Sączu i stadionowe przykłady nietolerancji. 7 kwietnia 2012 r. w Stróżach na meczu Kolejarza z GKS Katowice senator Stanisław Kogut krzyknął do sędziego "Ty Mongole", za co później przeprosił. Terminem mongolizm określa się bowiem zespół Downa. Miesiąc później w trakcie meczu Sandecji z Ruchem Radzionków sądeccy kibice naśladowali odgłosy małpy, gdy do piłki podchodził Senegalczyk Idrissa Cisse. Sandecja zapłaciła za to 6 tys. zł kary.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krynica.naszemiasto.pl Nasze Miasto